Podświadomość

15 lutego 2019

Podświadomość

Jak działa i co można z nią zdziałać?

Hipnoza jest często traktowana jak ostatnia deska ratunku.

Czy mogłabyś wykasować mi przeszłość?

Wiele osób słusznie przeczuwa, że prawdziwy potencjał ludzki tkwi w nieświadomym umyśle, w podświadomości. I jeśli sytuacja jest naprawdę trudna, możliwe, że jedyną drogą do pozytywnej transformacji jest właśnie skorzystanie z tej mocy.

W związku z tym pojawia się w głowach takich osób dosyć oczywiste pytanie, które często słyszę.

Pytanie to dotyczy wymazania, usunięcia, wykasowania jakiegoś tematu z pamięci.

Niektórzy nawet pytają:

Czy można wyczyścić podświadomość?

I dotyczy to zarówno sytuacji, gdy ktoś przeżył w przeszłości traumę, popełnił jakiś błąd, którego nie może sobie wybaczyć. Ale również takich przypadków, gdy ktoś chce usunąć z pamięci człowieka, kogo kochał.

Ku zaskoczeniu tych osób zawsze wtedy odpowiadam:

„Niestety, nie wymazuję przeszłości. Nigdy. Ponieważ uważam, że jest to nieekologiczne. Czyli szkodliwe.”

– Nie??? – słyszę nutę zawodu w głosie.

Wiem, że ktoś, kto szuka takiego rozwiązania, kto chce skorzystać w tym celu z hipnozy, spodziewa się, że byłby to najprostszy sposób na poprawę swojego stanu. I być może najprostszy tak, ale na pewno nie najkorzystniejszy.

Jeśli pójdziemy dodatkowo kilka stopni wyżej, okaże się, że nasza podświadomość jest połączona z uniwersalnym polem energoinformacyjnym. Niektórzy nazywają je Kronikami Akaszy. I tutaj wszystko istnieje, niezależnie od tego, czy wymażemy to w swoich myślach, głowach, pamięci, czy nie.

Jak działa podświadomość

Istnieją znacznie lepsze, skuteczniejsze sposoby. I zdrowsze czyli bardziej ekologiczne, na poradzenie sobie z traumami, złymi wspomnieniami, bólem, rozczarowanie, stratą czy smutkiem.

Badania nad ludzką pamięcią są kontynuowane już od lat 60-tych XX wieku. Niezmiennie, pomimo tylu lat badań, zadziwia naukowców fakt, jak działa nasz mózg. Zwłaszcza w sferze zapamiętywania, rejestrowania i interpretacji wydarzeń zapisanych w pamięci, a także zmieniania wspomnień oraz zapominania.

I wiadomo, że mechanizm zapamiętywania nie jest czymś oddzielonym. Jest elementem większej całości decydującej o osobowości człowieka.

Podświadomość decyduje

Nasz nieświadomy umysł posługuje się mechanizmami zapominania wtedy, gdy jest to szczególnie uzasadnione, ale robi to poza naszą świadomością. Zdarza się na przykład tak, że dziecko, które przeżyło traumę, zapomina o tym i jest to, na tym etapie, mechanizm chroniący życie lub zdrowie psychiczne tej osoby. Może się zdarzyć tak, że w dorosłym życiu nastąpi spontaniczne przypomnienie, znów niezależnie od świadomości, i dzieje się to w momencie, gdy człowiek jest w pełni gotowy na taki akt.

Więcej o tym jak działa podświadomość sprawdź TUTAJ

Bezpieczna konfrontacja
Kierując się tym, co w języku ericksonowskim nazwane jest ekologią, czyli dbałością o dobro osoby, z którą pracuję, wychodzę z założenia, że za każdym zdarzeniem kryje się jakaś nauka. Doświadczenie to zostało dane po coś i znaczniej lepsze od zapomnienia jest dokonanie zmiany w odbiorze, czyli zmiana interpretacji.

Oswoić i uwolnić

Bezsprzecznie i zdecydowanie korzystniejsze i zdrowsze psychicznie jest pozostawienie pamięci. Przy równoczesnym „oswojeniu” faktów do tego stopnia, by przestały mieć destrukcyjny czy negatywny wpływ na pacjenta. A także uwolnienie zgomadzonych napięć na poziomie psychoenergetycznym.

Dlatego z chęcią pomagam w „rozpuszczeniu” reakcji emocjonalnej na traumatyczne wydarzenie, w zmianach reakcji fobii na spokój, w niwelowaniu nieużytecznych reakcji. Ale – przy zachowaniu całej nauki płynącej z tych doświadczeń. Przy zachowaniu rozumienia na poziomie potrzebnym do tego, by umieć uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości. Jeszcze lepiej zaś, gdy umiemy czerpać w czasie teraźniejszym siłę z tamtych wydarzeń.

A zatem zmiana a nie eliminacja

Podświadomość pozwoli na taką zmianę, na jaką jesteś gotowa.
Pozostawienie w pamięci przeszłych wydarzeń, ale przetransformowanie nadawanych znaczeń może stać się źródłem prawdziwej mądrości i wewnętrznej stabilnej mocy. Może stać się inspiracją, z której ilość wybudowanego na tych fundamentach dobra przerośnie najśmielsze przypuszczenia samego zainteresowanego.

I przecież… Gdyby postąpić inaczej, istniałoby ryzyko, że ktoś, kto włożył rękę w palenisko i się sparzył, a następnie o tym zapomniał, powtórzy ten błąd raz jeszcze raz,

I raz jeszcze, i raz jeszcze, niczym w filmie „50 pierwszych randek”.

 

© Mira Chlebowska, Hipnoza Poznań, Szkolenia Coaching Mirosława Kopta-Chlebowska, 2019, 1,9,19, 0;

Inne na blogu

Komentarze

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *