Kurkuma na odchudzanie
Pamiętaj jednak, że to nie ilość, ale konsekwencja daje rezultaty.
emocje
Cokolwiek nazwiesz traumą, możesz to uwolnić. Wystarczy jedna, maksymalnie pięć sesji.
Szkolenia
NeuroAkademia
Hipnoza Poznań.
Hipnoterapia Neurocoaching
kurkuma na odchudzanie, ale nie tylko
Od lat polecam swoim klientom kurkumę w przypadku chęci redukcji wagi, problemów z metabolizmem, insulinooporności czy etapu najbardziej zaawansowanego czyli cukrzycy.
A od kilku lat ci klienci, którzy potrzebują badań naukowych, podchodzą do kurkumy najbardziej gorliwie, ponieważ rzetelne badania wykazały, że nie tylko naturoterapeuci wiedzą, co dla organizmu dobre.
Najważniejszy powód, dla którego polecam od lat kurkumę na odchudzanie, jest jej właściwość polegająca; na redukowaniu przewlekłych stanów zapalnych.
Już po dwóch tygodnia kurkumina daje podobne lecznicze działanie jak specjalistyczne leki zmniejszające stan zapalny.
A jaki związek mają stany zapalne z nadmierną masą ciała lub objadaniem się?
Otóż jedną z przyczyn insulinooporności (to przedsionek cukrzycy) jest przedłużający się stan zapalny w organizmie, który podwyższa poziom insuliny. A przy nieustannie podwyższonym poziomie insuliny prosta droga do tego, by komórki przestały być prawidłowo odżywiane. Dodatkowo, gdy mamy zbyt wysoki poziom insuliny, a przy tym niedożywione komórki, mózg wysyła sygnał: „Magazynujemy wszystko, co nasz człowiek zje. Nic nie spalamy, wszystko pakujemy w tkankę tłuszczową”.
To takie trochę zamknięte koło, dlatego tak trudno schudnąć osobom, które nie poznały tego mechanizmu. Ale gdy już go poznają, odchudzanie staje się dziecinnie proste.
To była dygresja, a wracając do kurkumy – kurkuma na odchudzanie to pierwszy powód, dla którego ją polecam.
Drugim w kolejności jest stan określony jako depresja. Ale o tym kiedy idziej, choć już teraz weź pod uwagę, że są łatwiejsze i, co najważniejsze, nieszkodliwe sposoby na wyjście z depresji poprzez przyjmowanie substancji z zewnątrz. Po prostu sprawdź.
A zatem kurkuma na odchudzanie? TAK!
Kurkuma na stany depresyjne? Tak!
W czym pomaga kurkuma?
Kurkuma na odchudzanie polecana jest już dziś przez wielu terapeutów.
Jednak korzyści dla organizmu z jej przyjmowania są tak zachwycające, że nie sposób o tym nie wspomnieć.
Kurkuma na odchudzanie, ale też na dobre zdrowe życie
Kurkuma na odchudzanie polecana jest już dziś przez wielu terapeutów.
Jednak korzyści dla organizmu z jej przyjmowania są tak zachwycające, że nie sposób o tym nie wspomnieć.
Dla uproszczenia zrobię to w punktach. Gdzie pomaga nam kurkumina:
- otyłość, cukrzyca, zespół metaboliczny, powikłania sercowo-naczyniowe związane z cukrzycą
- łuszczyca, trądzik, atopowe zapalenie skóry, liszaj płaski jamy ustnej
- przewlekłe stany zapalne
- bielactwo
- schorzenia wątroby
- kurkumina chroni komórki układu nerwowego, wspomaga i regeneruje; zmniejsza ryzyko chorób degeneracyjnych mózgu. Pomaga w sytuacji ryzyka takich chorób, jak choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, depresja.
- stwardnienie rozsiane
- stwardnienie zanikowe boczne
- przerost lub niewydolność serca
- miażdżyca
- tętniak aorty
- zawał mięśnia sercowego
- udar mózgu
- Kurkumina wskazana jest wspomagająco w chorobie Leśniowskiego-Crohna oraz we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego.
- Kurkuma i, oczywiście, zawarta w niej kurkumina łagodzi objawy zespołu jelita drażliwego (wg badań średnio o 60%)
- Ogranicza również przerost bakterii Helicobacter Pylorii, którą obwiniamy za chorobę wrzodową i inne choroby układu pokarmowego – pamiętajmy jednak, że bakteria ta w naturalny sposób występuje w naszym organizmie
- Zapobieta i leczy cukrzycę i towarzyszące jej zaburzenia, takie jak nefropatia cukrzycowa, mikroangiopatia, retinopatia
- Redukuje stężenie glukozy i hemoglobiny glikowanej
- Ochronne działanie kurkumy na wątrobę jest również bardzo cenne. Pomaga w marskości wątroby, w alkoholowym i niealkoholowym stłuszczeniu wątroby, w polekowym uszkodzeniu wątroby. Kurkumina chroni też wątrobę przed arsenem.
- Zmniejsza i redukuje zmiany łuszczycowe
Jak przyjmować kurkumę
Stosując przyprawę w postaci zmielonej kurkumy, pamiętajmy, że jej wchłanianie jest bardzo słabe, a zwiększa się o 2000%, gdy przyjmujemy ją z piperyne czyli pieprzem.
Aby osiągnąć lecznicze i profilaktyczne działanie dobrze byłoby dodawać kurkumę i pieprz do potraw codziennie.
Ale…
Nie każdy lubi, by wszystko smakowało kurkumą. Może też być tak, że w rodzinie jedna z osób nie gustuje w tym smaku, choć inne zajadają się chętnie.
Na takie sytuacje warto mieć opcję B i C.
Opcja B to suplementacja i tutaj jest szeroki wybór suplementów łączących od razu kurkuminę (która jest wyciągiem o 7 razy intensywniejszym od kurkumy) z piperyne.
Natomiast opcja C poniżej.
Ale jeszcze moment.
Możesz zapytać, jak dawkować.
Oficjalna rekomendacja to 5 gramów na dobę. Są też badania, które wykazują, że bezpieczne jest przyjmowanie 12 gramów na dobę. I jednocześnie nie ma dowodów na możliwość przedawkowania, choć jak wiemy, wszystko da się przedawkować. Nawet szałwia może być szkodliwa, gdy jednorazowo zjedlibyśmy kilogram ziela (argument jednego z oponentów stosowania ziół podczas debaty, na której ustalano, które zioła powinny być w Polsce zakazane). Tylko pytanie – kto byłby na tyle (beeep), żeby zjeść kilogram szałwii?? I to suszonej! 😀
Wracając do kurkumy – rekomendacja to 5 gramów na dobę. A mając na uwadze fakt, jak mało używamy tej przyprawy w naszej kuchni, niech to będzie i 3 gramy, a to już zrobi różnicę w naszym zdrowiu.
Czy są jakieś przeciwwskazania?
Jak ze wszystkim, co spożywamy, może się zdarzyć również z kurkumą, że ktoś może mieć alergię. Bo tak naprawdę alergię możemy nabyć na dowolną rzeczy. Muszę być spełnione dosyć specyficzne warunki emocjonalne, by tak się stało, ale w niezwykle rzadkich przypadkach może być tak, że to kurkuma stała się dla nas w jakimś momencie życia alergenem.
W takim wypadku nie przyjmujemy, to jasne.
Ostrożnie z kurkumą powinny obchodzić się osoby, które mają kamienie żółciowe lub niedrożne przewody żółciowe, ponieważ kurkuma zwiększa produkcję żółci.
Osoby z kamieniami nerkowymi również powinny na kurkumę uważać.
Suplementację kurkuminą powinny przedyskutować z lekarzem te osoby, które przyjmują leki przeciwzakrzepowe, leki na nadciśnienie oraz IPP.
Złote mleczko ajurwedyjskie
Czego potrzebujemy:
- jedna lyzeczka kur
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka oleju kokosowego (pachnącego, nierafinowanego)
- 1 łyżka prawdziwego miodu
- szklanka mleka roślinnego (lub krowiego od prawdziwej krowy pasącej się na prawdziwej trawie)
Zmieszane składniki (z wyjątkiem miodu, który zostawiamy na koniec) mieszamy w małym garnku na bardzo małym ogniu, aby utworzyły aksamitny płyn. Kiedy tylko zacznie się gotować, wyłączyć ogień. Trochę przestudzić. Teraz możemy dodać miód.
Smacznego.
O mnie
Jestem hipnoterapeutką, psychodietetykiem i trenerem technik mentalnych, służących dekodowywaniu programów umysłu, i ustawianiu nowych.
Opinie
„Mira była dla mnie bezpieczną łodzią na szalejącym oceanie. Jej spokój, dobro i głębia spojrzenia powodowały ogromne poczucie bezpieczeństwa. Dzięki sesjom odnalazłam siebie. Dziękuję i polecam każdemu zajrzenie w głąb wlasnego ja.”
“Hej wszystkim! 🙂 Z całą pewnością mogę polecić Mirę jako super coacha i hipnoterapeutkę. Po jednej sesji z pracą z linią czasu udało mi się zmienić moje negatywne nastawienie do wielu ważnych spraw w moim życiu! Jestem pod wrażeniem posiadanej przez Mirę wiedzy jak i zasobów, które posiada. Na prawdę ze szczerością w sercu POLECAM!
0 komentarzy