Jak medytować

18 marca 2019

Czym jest klasyczna medytacja?

Jakie są inne metody i jak zacząć skutecznie medytować?

Jakie korzyści przynosi medytacja?

Dlaczego ludzie się szybko zniechęcają?

I jak w łatwiejszy sposób możesz osiągnąć stan pełnej relaksacji, zregenerować mózg i zasoby psychofizyczne?

Wszystkie te pytania można zamknąć w jednym najważniejszym

Jak medytować?

Wiele osób zniechęca pytając się jak medytować, uznaje po chwili, że to trudne i zniechęca się do medytacji z tego powodu, że sądzą, iż nie potrafią wystarczająco długo utrzymać odpowiedniego stanu.

Zniechęcają się tym, że:

  • ich myśli powracają do nich,
  • rozprasza ich własny wewnętrzny głos,
  • powracają na okrągło sprawy do załatwienia

I to wszystko nie pozwala na wyciszenie umysłu.

W takiej sytuacji rezygnacja z medytacji to błąd, który wynika z faktu niezrozumienia, jak działa medytacja w środowisku naszego mózgu, o co w niej chodzi na poziomie neurologicznym i na czym polegają korzyści płynącą z niej.

Badania nad mózgiem wykazują ogromne korzyści płynące z medytacji: rozwój kory przedczołowej udowodniono już kilkadziesiąt lat temu, badając mnichów tybetański, ale i w ostatnim czasie, gdy badania przeprowadzano na Uniwersytecie Stanforda. Współczesne metody obrazowania mózgu umożliwiają bardzo dokładne analizy, nawet z dokładnością do zalecanych ilości godzin, by osiągnąć określony rezultat.

Neurolodzy odkryli, że gdy poprosimy mózg, aby medytował, będzie się on stawał coraz lepszy nie tylko w medytacji, ale także w wielu innych umiejętnościach sprzyjających samokontroli, takich jak: uważność, koncentracja, samoświadomość, zarządzanie stresem czy panowanie nad impulsami.

Dlaczego medytacja to wysiłek

Takie podejście wynika z oczekiwań, jak medytować i jaka medytacja powinna przebiegać. Nie wiem z jakiego powodu wiele osób sądzi, że klasyczna medytacja to łatwe i przyjemne zajęcie „i tylko mnie się to nie udaje”.

Prawdopodobnie błąd wynika z myleniem medytacji z relaksacją i znaczniesz szybszym sposobem na osiągnięcie tych samych rezultatów, jakim jest autohipnoza. Spotkałam się z tym, że po relaksacji na zajęciach jogi, z wizualizacją podobną do tej stosowanej w hipnoterapii, uczestniczki używały słów medytacja.

Medytuję myjąc naczynia

I to prawda, że medytacją można nazwać wiele rzeczy.

Czasem modlitwa jest nazywana medytacją.

Są ludzie, którzy medytują nurkując, robiąc na drutach, układając puzzle.

Dla mnie ulubionymi rodzajami medytacji są: chodzenie (badania wykazały, że to świetnie rozwija korę przeczołową, odmładza mózg, poprawia pamięć, zwiększa zdolności poznawcze), pływanie i… wielogodzinne pielenie ogródka 😉

Tutaj jednak piszę o medytacji w czystej formie, niezmiękczonej.

Niezależnie od rodzaju medytacji można mówić o wielu korzyściach z tego wynikających i o tym, co należy zaakceptować.

W medytacji rozwijającej mózg, przywracającej równowagę duchową i fizyczną, nie chodzi o pozbycie się wszelkich myśli. Nie chodzi o to w medytacji pomagającej w pozbyciu się stresu, uzależnień, kompulsji.

Chodzi w niej o to,

BY W TYCH MYŚLACH SIĘ NIE ZGUBIĆ

By nie dać się im wciągnąć, osaczyć, przykuć do mentalnego miejsca.

A to właśnie w tych chwilach, w których jest najtrudniej, nasz mózg i umysł uczą się najwięcej.

To te chwile, których tak nie lubimy w klasycznej medytacji, przynoszą nam największą korzyść.

CHODZI O NIEUSTANNE PRZYWRACANIE STANU SKUPIENIA I UWAŻNOŚCI

Okazuje się , że właśnie te momenty gdy podczas medytacji

  • nasze myśli uciekają,
  • tracimy nad nimi kontrolę,
  • a następnie chwytamy je i znów skupiamy na naszym celu (np.obserwacja oddechu, płomienia świecy, powierzchni wody),

To ta MEDYTACJĄ WŁAŚCIWA

To rodzaj takiego ćwiczenia dla mózgu, jakie na siłowni wykonują mięśnie. Jeśli ćwiczysz mięśnie, wiesz, że kiedy przestajesz się męczyć, trening przestaje też przynosić zmiany. To dlatego zwiększa się obciążenia lub ilość powtórzeń, stosuje się też standardowe przerwy na regenerację.

Podobnie jest w przypadku ćwiczenia medytacji.

Tym obiciążeniem, które nas rozwija, są owe nawracające myśli, których tak nie lubimy, a ćwiczeniem jest zatrzymywanie ich, pozwolenie, by przez nas przeszły, puszczenie i znów osiągnięcie wewnętrznej ciszy.

Jeśli często łapiesz się na rozproszeniu, to znaczy tylko tyle, że rozwijasz mózg bardzo szybko. To jak na siłowni, gdzie pierwsze efekty, przy umiejętnym stosowaniu obciążeń, a czasem przy pomocy odpowiedniego trenera personalnego, są zauważalne bardzo szybko. W miarę jednak, jak ciało staje się sprawniejsze, silniesze, tempo zmian spowalnia.

Gdy medytujesz, na początku jest to trudne, ale to właśnie wtedy następują największe spektakularne zmiany. W tym okresie, im częściej nawracamy myślami na swój cel (ja zalecam zazwyczaj skupienie na oddechu), tym lepsze, bardziej efektywne, ćwiczenie wykonuje nasz mózg, wzmacniając dzięki temu siłę woli, umiejętność koncentracji, pamięć , uwalniając nas od kompulsji, dając nam harmonię, pełnię, poczucie Jedni.

Wnioskując z tych rozważań:
Im trudniej Ci idzie w klasycznej medytacji, tym lepiej to robisz

Jedno z badań wykazało, że zaledwie trzy godziny medytacji przełożyły się na poprawę jakości uwagi i samokontroli. Świadczące o tym zmiany w budowie mózgu naukowcy byli w stanie zobaczyć już po upływie 12 godzin. U adeptów medytacji zaobserwowano wzrost liczby połączeń nerwowych między obszarami mózgu, które odgrywają ważną rolę w zachowywaniu skupienia, ignorowaniu czynników rozpraszających i kontrolowaniu impulsów.

(Y.Y.Tang, Q.Lu, X.Geng, E.A. Stein, Y.Yang, M.I. Posner, „Short- Term Meditation Induces White Matter, Changes in the Anterior Cingulate”, „Proceedings of the National Academy of Sciences” 2010, nr 107, s.15 649 – 15 652.)

A czy wiesz, że dzieci można uznać za mistrzów medytacji?

Widziałaś pewnie dziecko skupione na rysowaniu albo jakiejś zabawie, przy której musi się całkowicie skoncentrować. Wysuwa czasem języczek przy tym, posapuje i… jest w tym całkowicie. Staje się tym, co robi. Możesz wołać, mówić, a ono… jak nieobecne. Całe jest w medytacji tego, co robi. Niestety, nie dotyczy to wszystkich dzieci i dziś, być może, coraz częściej obserwujemy zjawisko odwrotne, tzw. deficyty koncentracji. Jest to jednak zjawisko, któremu można zaradzić i to dlatego w niektórych szkołach na świecie wprowadza się lekcje… medytacji, prawda?

Jak medytować klasycznie?

Najprostsza instrukcja:
Na początek potrzebujesz spokojne miejsce.

Z czasem przestanie mieć to znaczenie, ale zacznij od łatwiejszej wersji.

  • Ważna jest pozycja ciała. Usiądź tak, by kręgosłup był wyprostowany i jednocześnie nieusztywniony. Dobra pozycja to siedzenie na krześle i wtedy stopy mają przylegać do podłoża.
  • Możesz też skrzyżować nogi (siad turecki, półlotos, lotos). Ręce połóż w okolicach podbrzusza. Dodatkowo możesz zastosować którąś  z użytecznych pozycji dłoni nazywanych mudrami.
  • Ważne – podczas medytacji tego typu, który tu opisuję, nie należy się kręcić, wiercić, drapać. Będziesz mieć różne odczucia w ciele, ale gdy się pojawią, powstrzymaj się przed interwencją.
  • Oczy możesz mieć otwarte lub zamknięte.  Wiadomo, że zamknięcie oczu wprowadza mózg szybciej w odpowiedni stan.
  • Jeśli masz otwarte, skup wzrok na przykład na płomieniu świecy, na roślinie, źdźble trawy, na wodzie.
  • Oddychaj. I zwracając uwagę na oddech, przy wdechu mów w swojej głow „Wdech”.
  • Przy wydechu mów w myślach „Wydech”.

Będziesz co jakiś czas zauważać rozproszenie i napływające  z zewnątrz myśli i to jest o.k. Przywołuj za każdym razem stan skupienia.

Praktyka ciągłego wracania uwagą do oddechu zwiększa obroty pracy kory przedczołowej, a zarazem wycisza ośrodki mózgowe odpowiedzialne za stres i zachcianki.

Dlatego dczuwaj proces oddychania. Gdy dojdziesz do wprawy, możesz przestać w głowie powtarzać „Wdech”, „Wydech” i po prostu odczuwać.
Możesz zacząć od 5 minut dziennie.
A jeśli to za długo, zrób to przez minutę.

1 minuta
Nawet minuta przyniesie Ci więcej korzyście, niż niezrobienie niczego.

Bezprzecznie to dobry samodzielny sposób na to, by poprawić jakość swojego życia. Gdy doświadczysz tego, jak medytować, szybko możesz zauważyć korzyści.

(… )zwiększony dopływ krwi do kory przedczołowej jest na razie najskuteczniejszym sposobem na przyspieszenie procesu ewolucji oraz na maksymalne wykorzystywanie potencjału ludzkiego mózgu.

A jeśli masz ochotę przyspieszyć proces rozwoju swojego mózgu inną metodą, umieć szybko wchodzić w głęboki stan relaksu, bez zbędnych myśli, pozostając w jasności i światłości dobra, akceptacji, połączenia ze wszystkim,

zapraszam cię na szkolenie z autohipnozy i hipnozy.

Nauczysz się szybko, jak skutecznie zarządzać swoim stanem, bez pomocy instruktora i dosłownie w każdej chwili regenerować się na wszystkich poziomach.

Jakie efekty możesz osiągnąć dzięki umiejętności panowania nad umysłem i wiedzy jak medytować?

Reasumując, osiągniesz między innymi:

  • Wyciszenie ośrodków odpowiedzialnych za stres, za kompulsje, za lęki.
  • Rozwinięcie kory przedczołowej odpowiedzialnej między innymi za samoświadomość, samokontrolę.
  • Spontaniczne zmniejszenie ilości wypalanych papierosów lub nawet rzucenie palenia.
  • Zmniejszenie ilości zjadanych słodyczy, regulacja przemiany materii.
  • Podniesienie poziomu serotoniny, poprawa pamięci, empatii.
  • Wspomożenie wyjścia z czynnego alkoholizmu (nie jako jedyna metoda, ale bardzo pomocna i stosowana  z dużym powodzeniem).
  • Zwiększenie kontroli nad własną motywacją.
  • Spełnienie życzenia „Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce”.

Dodatkowe efekty zdrowotne:

  • Wspomaga leczenie nadciśnienia tętniczego
  • Wspomaga leczenie arytmii
  • Pomaga wyjść z depresji
  • Potrafi uwolnić od migren i bólu innych rodzajów
  • Zwiększa odporność
  • Likwiduje napięcia mięśniowe
  • Reguluje sen przywracając go do korzystnego dla nas poziomu
  • Dobrze wpływa a układ sercowo-naczyniowy
  • Działa zdecydowanie wspomagająco w chorobach psychosomatycznych, a także zapobiega im

© Mira Chlebowska, Szkolenia Coaching Mirosława Kopta-Chlebowska, 2019, 8,8,19,29

 

Komentarze

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *